Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Biało-czerwona szarfa na kwaterze SS

Treść

Z okazji niemieckiego tzw. dnia żałoby przedstawiciele Ambasady Niemiec w Warszawie złożyli wieńce na mogile żołnierzy niemieckich, w której pochowani są żołnierze Wehrmachtu i Waffen-SS, pacyfikujący Powstanie Warszawskie. Mogą się tam też znajdować szczątki kata Warszawy generała SS Franza Kutschery. Przemawiając podczas uroczystości, ambasador Niemiec Michael H. Gerdts powiedział, że spoczywający tutaj żołnierze mieli swoje rodziny, przez które byli oczekiwani. Dodał jednak, że należy pamiętać o ofiarach totalitarnych prześladowań i przemocy, zwłaszcza tutaj, w Warszawie. - Śmierć i zniszczenie szalało tutaj jak prawie nigdzie w Europie - wskazał ambasador. Dni żałoby narodowej obchodzone są corocznie ku czci żołnierzy niemieckich poległych podczas wojen światowych. Zdaniem ambasadora, takie dni pamięci nie mogą cofnąć wyrządzonych szkód, ale wpływają na interpretowanie historii i postrzeganie rzeczywistości. W istniejącej od 1990 r. kwaterze spoczywa ponad 360 żołnierzy. Jak świadczą daty na tablicach, są to członkowie Wehrmachtu i niesławnej Waffen-SS, które tłumiły Powstanie Warszawskie. Według rzecznika Ambasady Niemieckiej w Warszawie, nie ma podstaw do twierdzeń, że upamiętniono zbrodniarzy niemieckich, ponieważ każde nazwisko jest sprawdzane pod tym kątem. Jednak według informacji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, ta procedura jest stosowana dopiero od 1999 roku. Kilka lat temu sekretarz Rady Andrzej Przewoźnik nakazał usunięcie z tych tablic nazwiska Jürgena Stroopa, który został skazany na śmierć za tłumienie powstania w getcie warszawskim. Mogą się tam też znajdować szczątki kata Warszawy generała SS Franza Kutschery, który poniósł śmierć na mocy wyroku sądu Polskiego Państwa Podziemnego. Według informacji Ambasady Niemiec w Warszawie, w uroczystościach pierwotnie mieli uczestniczyć przedstawiciele resortu obrony narodowej. Przedstawiciele polsko-niemieckiej Fundacji "Pamięć", której celem jest ochrona miejsc pamięci, cmentarzy i grobów żołnierzy niemieckich, złożyli wieniec z polską, biało-czerwoną szarfą. Nikt nie neguje prawa do godnego pochówku i utrzymania grobów w przyzwoitym stanie, ale parodia patriotycznego capstrzyku na kwaterach nazistów to zdecydowanie niestosowne, a wręcz haniebne przedsięwzięcie. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-11-17

Autor: wa