Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kontrakty dłuższe o dwa miesiące

Treść

Narodowy Fundusz Zdrowia do końca lutego 2010 roku przedłużył kontrakty dla tzw. pielęgniarek zadaniowych. Tym samym obłożnie chorzy pacjenci, którzy do tej pory korzystali z domowej opieki pielęgniarskiej, na razie mogą czuć się bezpieczni. Ale za dwa miesiące problem może powrócić.

Przyczyną planowanej przez Ministerstwo Zdrowia i NFZ likwidacji domowej opieki pielęgniarskiej są zbyt wysokie koszty, jakie wiążą się z finansowaniem tzw. pielęgniarek zadaniowych. Okazuje się bowiem, że średni miesięczny koszt pracy jednej pielęgniarki w zależności od liczby pacjentów i zadań wynosi średnio 5 tys. złotych. Pielęgniarka, która miała pod opieką ośmiu pacjentów, teraz będzie ich mieć maksymalnie sześciu, a dotychczasowy zadaniowy sposób jej wynagradzania (1,1 zł za 1 punkt rozliczeniowy) będzie naliczany według stawki dziennej.
W całej Polsce pielęgniarki zadaniowe opiekują się 80 tysiącami pacjentów. Są stałymi gośćmi w ich domach, pomagają w ich codziennej pielęgnacji: dają zastrzyki, podłączają kroplówki, podają leki. Tylko na Podkarpaciu opiekę nad 4 tysiącami pacjentów sprawowało blisko 700 pielęgniarek, których działalność, jak podaje Marek Jakubowicz, rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ, kosztowała w tym roku 26 mln złotych. W ocenie pacjentów, ich rodzin i kierownictw domów pomocy społecznej, system pielęgniarek zadaniowych sprawdził się jako jedna z najlepszych form opieki nad obłożnie chorymi. Nie dla wszystkich jest to jednak tak oczywiste, a szukanie oszczędności dotknęło i tę dziedzinę.
W sierpniu prezes NFZ wydał rozporządzenie, zgodnie z którym od stycznia 2010 r. forma ta zostaje skreślona z katalogu świadczeń. Wejście w życie tego planu oznaczałoby, że od 1 stycznia 2010 r. wszystkie kontrakty zadaniowe zostałyby wygaszone, a tysiące pielęgniarek zostałoby zwolnionych. Teraz na skutek protestów i monitów samorządów pielęgniarskich Fundusz zdecydował się przedłużyć kontrakty do końca lutego 2010 roku. Jak powiedziała nam Izabela Kowalska, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Rzeszowie, przedłużenie kontraktów to działanie doraźne, a w tym przypadku potrzebne są jednak decyzje o zasięgu długofalowym.
- Domagaliśmy się umożliwienia kontraktowania formy zadaniowej pielęgniarkom przynajmniej do końca 2010 roku, ale się nie udało. Tymczasem na pomoc pielęgniarek czekają chorzy ludzie i warto, by ktoś o nich pomyślał. Przedłużenie kontraktów o dwa miesiące to pewnego rodzaju światełko w tunelu, ale nie rozwiązanie problemu - wyjaśnia Izabela Kowalska.
NFZ od 1 marca proponuje istotne zmiany w opiece pielęgniarskiej. Forma zadaniowa zostanie przesunięta do opieki długoterminowej, która obejmuje jednak tylko chorych o znacznym stopniu niepełnosprawności. Pozostali chorzy będą objęci opieką pielęgniarek z przychodni rejonowych.
Mariusz Kamieniecki
Nasz Dziennik 2009-12-23

Autor: wa