Przywiązani do starych dowodów
Treść
Jeszcze półtora miliona Polaków nie złożyło wniosków o wymianę starych dowodów osobistych. Największe opóźnienia odnotowują najbardziej zaludnione gminy. W stolicach województw liczba niewymienionych jeszcze dowodów jest zbliżona i waha się w przedziale 20-30 tysięcy. Na Śląsku, który w listopadzie ub.r. należał do najbardziej opóźnionych pod tym względem województw, na koniec roku dowodów nie wymieniło jeszcze 336 tys. osób. Dla porównania w Małopolsce liczba ta nie przekracza 87,5 tysiąca. Z wymianą dowodów w wyznaczonym terminie 31 grudnia 2007 r. uporało się zaledwie pięć śląskich gmin. Kilkunastoprocentowe braki mają m.in. Będzin, Częstochowa czy Jaworzno. Średnio na Śląsku niewymienionych zostało jeszcze 8 proc. (tj. ok. 330 tys.) starych dowodów. Z tej liczby aż 305 tys. osób w ogóle nie złożyło jeszcze wniosku o wydanie nowego dokumentu. Mimo ostrzeżeń wiele osób pozostawiło wymianę dowodu na grudzień ub.r., kiedy urzędy przyjmowały ponaddwukrotnie więcej wniosków niż w poprzednich miesiącach. Najwolniej proces wymiany następuje w dużych miastach, najsprawniej w małych gminach. Są jednak pozytywne wyjątki, jak Piekary Śląskie (pozostało 2 proc. dowodów do wymiany), Rybnik (3 proc.), Gliwice (6 proc.) czy Ruda Śląska (7 proc.). W samych Katowicach z wymianą dokumentu zwleka jeszcze 9 proc. mieszkańców (około 23 tys.). Podobna sytuacja występuje w innych miastach wojewódzkich, m.in. w Poznaniu - 36 tys., Łodzi - 30 tys., Rzeszowie - 20 tys., Szczecinie - 19 tysięcy. Dobrze z wymianą dowodów radzi sobie Małopolska. W stolicy województwa pozostało jeszcze 6,9 tys. starych dowodów, w Tarnowie nieco ponad 4,5 tys., w Nowym Sączu prawie 3,3 tys., w Chrzanowie prawie 3,8 tys., ale w 40 mniejszych gminach liczba spóźnialskich jest mniejsza od 100. - Jest to dobry wynik. Co prawda, brak nam oficjalnych danych do porównań, ale z naszego rozeznania wiemy, że jesteśmy jednym z lepszych województw. Sam wynik Krakowa jest bardzo dobry jak na tak liczebne miasto - powiedziała nam Małgorzata Woźniak, rzecznik wojewody małopolskiego. Przypominamy: od 1 stycznia br. stare dowody nie uprawniają do przekraczania granic w obrębie państw Unii Europejskiej oraz państw, które uznały ten dokument za wystarczający do przekraczania granic. Każdy, kto zaniedba obowiązek wymiany dowodu osobistego, nie będzie mógł załatwić szeregu spraw, m.in.: wyrobić paszportu, załatwić niektórych formalności w urzędach administracji publicznej, składać oświadczeń woli przed notariuszem, odebrać pocztowych przesyłek poleconych, zawrzeć umów cywilno-prawnych. Jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w pierwszym kwartale 2008 r. nie będzie prowadzona polityka bezwzględnego karania osób, które nie złożyły wniosków o wymianę dowodów osobistych. Ministerstwo nie wyklucza jednak, że wobec uchylających się od ustawowego obowiązku posiadania ważnego dowodu osobistego po dniu 1 kwietnia br. zastosowane zostaną sankcje karne. - Oczywiście urzędnik nie może karać obywatela. Jednak osoba, która nie wymieni starego dowodu, sama przez siebie - z powodu czekających ją utrudnień - zostanie ukarana - dodała Woźniak. Po 1 kwietnia br. karą za brak ważnego dowodu może być np. upomnienie policjanta, który ma prawo nas wylegitymować. Sprawa może trafić do sądu, który ma prawo orzec karę finansową, a nawet karę pozbawienia wolności do miesiąca. Marcin Austyn "Nasz Dziennik" 2008-01-12
Autor: wa