Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rząd stawia bariery geotermii

Treść

Z prof. Ryszardem Kozłowskim z Politechniki Krakowskiej rozmawia Jacek Dytkowski
Jan Rączka, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, powiedział wczoraj, że Fundacja "Lux Veritatis" może starać się o wsparcie, ale na podstawie przedstawienia nowego projektu inwestycji geotermalnej. Innymi słowy, według Funduszu, ten obecnie realizowany jest zły?
- Jeżeli ten projekt jest zły, to powinni wskazać, w którym miejscu. Jeżeli bowiem głównym promotorem projektu był twórca polskiej szkoły geotermalnej prof. Julian Sokołowski - to jak można go krytykować w tym zakresie? Poza tym zanegowanie możliwości przeprowadzenia zbiórki pieniężnej na rzecz geotermii toruńskiej też świadczy o tym, że nie jest to zły projekt, ale mieliśmy do czynienia z działaniem politycznym, kiedy zrywano z Fundacją umowę dotacji na jego realizację. Przecież w billboardach opcji politycznej Platformy Obywatelskiej mieliśmy do czynienia z działaniami atakującymi Radio Maryja i jego twórcę, które były poniżej wszelkiej krytyki, co absolutnie dyskwalifikuje to ugrupowanie jako wiarygodne. Uważamy, że według prawa, jesteśmy wszyscy równi, a tym bardziej iż jesteśmy państwem katolickim w ponad 90 procentach. Szanujmy więc większość - nie może przecież o jej prawach decydować jakaś mniejszość. To absolutnie wbrew logice i Konstytucji. Działania premiera Tuska są tu dla nas niezrozumiałe i myślę, że to się skończy tak, jak to się odbywało wielokrotnie - ta ekipa odejdzie do lamusa.
Fundusz Ochrony Środowiska twierdzi, że wnioskowane o wsparcie projekty dotyczące m.in. geotermii mogą okazać się nierentowne...
- To kompletne nieporozumienie. Jeżeli rząd chciałby rozmawiać z ekspertami w tej dziedzinie, mógłby wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu kraju na energię "zieloną" i stworzyć mechanizm opracowania projektów dla dziewięciu głównych basenów geotermalnych, na których leży Polska. Instytut Geologiczny, którego zwierzchnikiem jest Ministerstwo Środowiska, mógłby takie projekty przygotować i w ten sposób skróciłaby się procedura otrzymywania koncesji na wiercenia. W jednym bowiem basenie geotermalnym są takie same warunki, różnią się one tylko głębokościami, i to w sposób nieznaczny. Jednak ich warunki temperaturowe i zasoby wód są ściśle określone. Trzeba więc stworzyć mechanizm sprzyjający rozwojowi energii geotermalnej. Jeżeli jest ona najtańszą na świecie energią, to jest to dziwne zjawisko, że w Polsce traktuje się ją jako najdroższą. Uważamy, podobnie jak na świecie, że najdroższą energią odnawialną jest właśnie wiatrowa, a biomasa również nie jest panaceum na nasze problemy. Energia geotermalna mogłaby stworzyć warunki polepszenia ciepłownictwa w Polsce i zmniejszenia importu gazu. Zasoby geotermalne są jednoznacznie określone w Polsce jako trzykrotnie większe od Niemiec. Trzeba na to spojrzeć w ten sposób jak rząd niemiecki, który stworzył wokół geotermii dobrą atmosferę, świadcząc pomoc merytoryczną, fizyczną, organizacyjną i finansową dla rozwoju tej dziedziny, a u nas właściwie stawia się tylko bariery.
Dziękuję za rozmowę.
"Nasz Dziennik" 2009-03-13

Autor: wa