Skra zwycięska
Treść
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali drużynę Al-Arabi 3:0 w swym pierwszym występie na rozgrywanych w Dausze klubowych mistrzostwach świata. Nasi problemy mieli tylko w pierwszym secie, potem ich przewaga nie podlegała już dyskusji.
Przed spotkaniem nie brakowało obaw. Nie dotyczyły one dyspozycji mistrzów Polski czy wyjątkowego potencjału rywala (o którym Skra praktycznie nic nie wiedziała), tylko nowej formuły, w myśl której pojedynki się odbywają. A konkretnie tzw. złotej formuły zezwalającej w pierwszej akcji po odbiorze zagrywki na atak jedynie z drugiej linii (przez każdego zawodnika). To absolutna nowość, testowana w Dausze, której bełchatowianie poświęcili dotychczas ledwie kilka godzin treningów. W pierwszym secie nasi faktycznie mieli trochę problemów z dopasowaniem się do nietypowych przepisów, gospodarze nawet długo prowadzili. Końcówka należała jednak do Skry, a w drugim secie Bartosz Kurek (bardzo dobry występ, 14 punktów, najwięcej w drużynie) i spółka rywali już zdeklasowali. Emocji, przynajmniej do drugiej przerwy technicznej, nie zabrakło za to w trzeciej odsłonie, ale decydujące słowo i tak należało do bełchatowian, którzy odnieśli pewne i zdecydowane zwycięstwo. Dziś Skra zmierzy się z drużyną Payakan z Iranu, jutro z Cimde z Brazylii.
Pisk
Skra Bełchatów - Al-Arabi
3:0 (25:22, 25:11, 25:20)
Skra: Daniel Pliński, Bartosz Kurek, Michał Bąkiewicz, Marcin Możdżonek, Miguel Angel Falasca, Stephane Antiga, Piotr Gacek (libero) oraz Mariusz Wlazły, Radosław Wnuk.
"Nasz Dziennik" 2009-11-04
Autor: wa