Sprawdzić Rostowskiego
Treść
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby Centralne Biuro Antykorupcyjne zbadało prawidłowość oświadczenia majątkowego ministra finansów Jacka Rostowskiego. Szef resortu nie podał nazw banków, w których zaciągnął kredyt.
Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak powiedział dziennikarzom, że oświadczenie ministra nie jest wypełnione zgodnie z przepisami, ponieważ nie podano tam informacji, kto udzielił kredytu szefowi resortu finansów. - W związku z tym należy zbadać, czy nie doszło do złamania prawa - powiedział Błaszczak. Klub PiS powołuje się w swoim wniosku do CBA na doniesienia "Gazety Polskiej", która napisała, iż Rostowski zaciągnął kredyty w bankach londyńskich. Ale jako jedyny członek rządu nie podał, w jakich. We wniosku posłowie stwierdzają, że dotyczy to "kredytów hipotecznych na kwoty: 32 tys. funtów brytyjskich, 55 tys. funtów brytyjskich oraz 102 tys. funtów brytyjskich" oraz "rozliczenia kart kredytowych na kwotę 2 tys. 790 funtów brytyjskich".
- Z czego pan minister spłaca ten wysoki kredyt? - zastanawia się prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Chcemy mieć pełną jasność co do sytuacji pana Rostowskiego - podkreślił, dodając, że CBA jest właściwą instytucją do badania takich spraw. PiS wskazuje we wniosku, że Rostowski w oświadczeniu nie podaje źródeł swych dochodów i dlatego "należy wyjaśnić, czy dochody pana ministra są zgodne z polskim prawem i czy uzyskiwane przez pana ministra środki finansowe ze wskazanych wyżej kredytów oraz innych źródeł nie rodzą kolizji między jego prywatnymi interesami a pełnioną przez niego funkcją publiczną".
- Wszystkie informacje, które docierają do CBA, są szczegółowo analizowane, także ten wniosek, jeżeli do nas dotrze, zostanie zbadany przez funkcjonariuszy - oświadczył Temistokles Brodowski, rzecznik CBA.
"Nie posiadam akcji żadnego banku, nie doradzam żadnemu bankowi ani od 10 lat nie współpracuję z żadnym bankiem czy funduszem inwestycyjnym" - oświadczył w specjalnym komunikacie w reakcji na wniosek PiS minister Rostowski. Podał też nazwy instytucji, w których wziął trzy kredyty mieszkaniowe. Kredyt na sumę 32 tys. funtów zaciągnięty był w Cheltenham and Gloucester Building Society w roku 1993 na przebudowę domu. Pozostałe dwa kredyty zaciągnięte były w Paragon Mortagages PLC na zakup mieszkań na sumy: 80 tys. funtów w 1998 r. (obecnie do spłacenia pozostaje ok. 51 tys. funtów) i 102 tys. funtów w 2000 roku.
"Zwracam uwagę, że przy zajmowaniu funkcji publicznej zadłużenie hipoteczne nie jest przedmiotem badania potencjalnego konfliktu interesów. Trudno sobie wyobrazić, jak taki konflikt interesów mógłby powstać" - napisał minister.
- Poza uczestnictwem w jednej konferencji Fundacji Batorego nie miałem żadnych innych kontaktów zawodowych z organizacjami George'a Sorosa - zapewnił także Rostowski, informując, że Uniwersytet Środkowoeuropejski w Budapeszcie, na którym jest profesorem ekonomii, został założony i obdarzony dotacją założycielską przez Sorosa.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-03-26
Autor: wa