Taka obniżka to za słaby impuls
Treść
Z prof. Arturem Śliwińskim z Wydziału Zarządzania UW rozmawia Małgorzata Goss Jak Pan ocenia decyzję RPP o obniżeniu stóp? - Obniżka stóp o 25 punktów bazowych to za słaby impuls, aby pobudzić słabnącą gospodarkę, ponieważ w warunkach kryzysu inne czynniki oddziałują silniej na inwestorów giełdowych i banki niż regulacja stopy. Jakie to czynniki? - Mieliśmy ostatnio trzy tąpnięcia na giełdzie, średnio raz na miesiąc, i jest oczekiwanie na kolejny spadek indeksów. Giełda na tę obniżkę nie zareaguje, ponieważ niepewność i niestabilność kursów silniej oddziałuje na inwestorów i ich ocenę ryzyka niż stopy procentowe. Dla banków to również za słaby sygnał, aby zmienić ocenę ryzyka. Najprawdopodobniej nie zareagują obniżką ceny kredytów. W kryzysie 80 proc. tradycyjnych instrumentów oddziaływania traci skuteczność, więc należy działać inaczej. Co należałoby zrobić dla pobudzenia gospodarki i inwestycji? - Potrzebne jest działanie skoordynowane, pakiet ratunkowy oparty na wielu instrumentach. W odróżnieniu od krajów zachodnich, Rosji i USA my w Polsce fundujemy pomoc bankom, a nie dbamy o inwestorów i realną gospodarkę. Potrzebna byłaby np. zmiana reguł podatkowych dla firm, wprowadzenie zwolnień podatkowych adresowanych indywidualnie do podmiotów gospodarczych dotkniętych kryzysem, ale tylko tych, które podejmują działania, aby utrzymać produkcję. Już dawno powinna być wprowadzona ulga dla transportu. W jaki sposób redukcja stóp wpłynie na transfer kapitału i kurs walutowy? - Nie będzie miała wpływu na odpływ/przypływ kapitału. Zachodnie banki nie słuchają polskiego rządu ani instytucji nadzorczych. Właściwie to raczej one nadzorują nadzór finansowy. Na dziesięć sposobów transferowania kapitału z Polski dziewięć jest legalnych. Można wytransferować środki poprzez dywidendę, udzielanie toksycznych kredytów czy zakup toksycznych instrumentów finansowych, lokaty w zagranicznych centralach, fuzje, bankructwa. Można byłoby im zakazać wszelkich transferów i odbierać koncesje, ale jak się im pomaga, to trudno je krzywdzić. Nie sądzę też, aby redukcja stóp wpłynęła na kurs walutowy. Po prostu w kryzysie naciskanie na jeden klawisz nic nie daje, trzeba działać przy pomocy całego pakietu posunięć antykryzysowych. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-11-27
Autor: wa